Bawełniana chusta dla Misi

Pamiętacie mój prawie pierwszy sweter? Robiłam go z pięknej melanżowej bawełny Alize Cotton Gold Batik Design nr 3557 (55% bawełny, 45% akrylu, 100g=330m), miękkiej, przerabiającej się po prostu fantastycznie. Tak mnie oczarowała, że do małego kłębka, który mi pozostał po wydzierganiu swetra dokupiłam trzy kolejne. A potem przyszła jesień i…

Czytaj dalej…

Szalik dla Jaakko

Jeszcze we wrześniu zeszłego roku zrobiłam dla Jaakko na urodziny szalik na drutach. Prezent miał  dotrzeć do niego via Poczta Polska, ale tak się dziwnie złożyło, że fińskie imię i nazwisko na paczce zostało potraktowane jak dane nadawcy zapisane w devanagari. Przesyłka po kilku tygodniach do mnie wróciła. Bałam się,…

Czytaj dalej…

Chabrowe ananasy – motek czwarty, ostatni

Kiedy podstawa trójkąta (w końcu!) uzyskała dwa metry zabrałam się za frędzle. W przymocowywaniu pomagała mi moja przyjaciółka Marta (Marcik, jeszcze raz wielkie dzięki! :*). Tu również nie obyło się bez potknięć. Ile byśmy nie sprawdzały tyle razy okazywało się, że któregoś chwosta brakowało. Zaczęłam się nawet martwić, że wełna…

Czytaj dalej…

Chabrowe ananasy – motek drugi i trzeci

Pierwszy motek poszedł jak burza, po drugim (co możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej) i chusta zaczęła przypominać chustę. Skłamałabym jednak gdybym powiedziała, że było łatwo i przyjemnie. Po skończonej pracy śmiałam się, że biorąc pod uwagę ilość prucia zrobiłam tę chustę dwa, albo trzy razy. Powstawała w sumie przez ponad…

Czytaj dalej…

Wełna pod choinką

  Jeśli wokół panoszą się dziesiątki pozaczynanych motków, a wszystkie znaki na niebie i ziemi (i w sklepach), wkazują, że jest grudzień to znaczy, że dziewiarkę zaskoczyły Święta. Jak co roku. Podobnie jak w zeszłym, jak dwa, trzy, cztery… lata temu okazuje się, że misję “Mikołaj” powinna rozpocząć wcześniej, najlepiej…

Czytaj dalej…