Owoce leśne

Pierwsza odsłona WearMe<3, mojej kolekcji opasek, na kompromitującej jakości zdjęciach. 😉 Widać, że nawet aparat w telefonie przestał mnie lubić… Do zrobienia tej opaski zainspirował mnie narastający apetyt na owoce leśne. Próbowałam go stłumić lodami jeżynowymi, a w rezultacie w ruch poszło szydełko i powstała ozdoba do opaski – trzy…

Czytaj dalej…

Kulki nie-idealne

W moim szydełkowaniu zawsze było dużo kulek. Robię z nich główki ludzików, brzuszki zwierzątek, a od pewnego czasu również biżuterię, co mogliście zobaczyć tutaj.   Moje kulki nigdy nie są idealne. Zawsze coś się pomarszczy, nici nie chcą współpracować, a wypełnienie z waty równo ułożyć. Nie zrobiłam nigdy szablonu, ani…

Czytaj dalej…

Wesołego Alleluja!

Prosiliście o więcej aeR made, więc jest. 😉 Kurczaczka wyszydełkowałam wczoraj w ramach takiego “króliczkowego” prezentu na Święta dla Mamy. Pisklaczek ma niecałe dwa centymetry wzrostu (bez grzebienia) i całkiem sympatyczna z niego pticzka. Wkrótce może wrzucę jego sesję zdjęciową z mazurkiem. 😉 Potrzebne były: żółta, pomarańczowa i czarna bawełniana…

Czytaj dalej…

Alfred

Wampir Alfred – nazwany tak przez swoją „matkę” na cześć jej kochanka, nieustraszonego pogromcy wampirów. Dla urody kąpie się w wodzie święconej. Jest bardzo wrażliwy na punkcie swoich niesymetrycznych uszu i wzrostu (niecałe 4 cm, ale lubi go zaokrąglać). Jego bolączką jest też fakt, że potrafi się przekształcać tylko w…

Czytaj dalej…

My Micro Cthulhu ♥

Zawsze chciałam wyczarować własnego Cthulhu, ale nie sądziłam, że powstanie w takiej formie… 😉 Mój “Wielki” Przedwieczny ma dwa centymetry wzrostu i całe kilogramy słodyczy. Aż ciężko mi było się z nim rozstawać. :] Cthulhu wydziergałam z dwóch odcieni zielonej bawełnianej nitki. Siedziałam przy nim kilka godzin i trochę było…

Czytaj dalej…