Jeszcze we wrześniu zeszłego roku zrobiłam dla Jaakko na urodziny szalik na drutach. Prezent miał dotrzeć do niego via Poczta Polska, ale tak się dziwnie złożyło, że fińskie imię i nazwisko na paczce zostało potraktowane jak dane nadawcy zapisane w devanagari. Przesyłka po kilku tygodniach do mnie wróciła. Bałam się, że kolejna próba nadania skończy się zgubieniem paczki, więc postanowiłam dać Jaakko prezent osobiście. Tak się złożyło, że pierwsza ku temu okazją nadarzyła się w Święta.
Ten 150-centymetrowy szalik wydziergałam z jednej z moich ulubionych włóczek, Czterdziestki z Arelanu w jasnoszarym kolorze (40% wełna, 60% akryl, 100 g=300m). Wzór miał być prosty, więc zdecydowałam się na szerokie pasy oczek lewych i prawych oddzielone ryżem, i ściągacz na końcach.
Szalik wyszedł dokładnie tak, jak to sobie zaplanowałam. Miękki, ciepły, a do niebieskich oczu pasuje idealnie. 😉