Jakiś czas temu udało mi się kupić kilka motków fantazyjnej włóczki Alize Romantika (40% bawełny, 34% akrylu, 26% poliamidu) w pięknym szarym kolorze nr 21. Jest to włóczka typu bouclé, a więc miejscami cienka, przypominająca raczej sznurek, a miejscami kędzierzawa, przeznaczona do drutów w rozmiarach od 3,5 do 5 (250m/50g).
Pięknie się przerabiała i miał z niej powstać przewiewny sweter, ale jak zwykle zrezygnowałam z wybrania jednego modelu spośród setek ciekawych wzorów z moich gazetek, przekombinowałam i koniec końców wyszło asymetryczne wdzianko. Właściwie to jeszcze go nie ma, ale jestem na najlepszej drodze. Pozostało tylko zszyć boki i wykończyć wszystko szydełkiem. 🙂
Pięknie się przerabiała i miał z niej powstać przewiewny sweter, ale jak zwykle zrezygnowałam z wybrania jednego modelu spośród setek ciekawych wzorów z moich gazetek, przekombinowałam i koniec końców wyszło asymetryczne wdzianko. Właściwie to jeszcze go nie ma, ale jestem na najlepszej drodze. Pozostało tylko zszyć boki i wykończyć wszystko szydełkiem. 🙂
Kogo ja oszukuję. Ostatnie poprawki zawsze zajmują najwięcej czasu. 😉