Cóż, to nie był najszczęśliwszy miesiąc dla rękodzieła. W zdecydowanej większości przechorowany i zapracowany nie dał mi szansy na oddech, a co dopiero na kreatywne odloty. Myślałam, że wykorzystam pierwsze od lat zwolnienie lekarskie na dziewiarskie ekscesy, ale niestety wirus miał inne plany. Pokonał mnie totalnie i musiałam się ograniczyć do kończenia tego co pozaczynane. Tak to w tych krótkich chwilach między kichaniem i atakami kaszlu udało mi się zdjąć z drutów chustę z cieniutkiej estońskiej wełny artystycznej Aade Long w kolorze Ocean.
Tag Archives: projektowanie
Mój pierwszy sweter – różowy w serca
Będziecie pod wrażeniem i pewnie mi nie uwierzycie. Widzieliście moje blogowe zdjęcie profilowe? To w różowym swetrze w serca? To mój pierwszy własnoręcznie wydziergany na drutach sweter. Ba, nie tylko go wydziergałam, ale i zaprojektowałam. Zieloną dziewiarką będąc po prostu złapałam byka za rogi. Serio. Nikt mi nie wierzy, bo sweter, a właściwie swetro-sukienka wygląda bardzo profesjonalnie i kiedy sobie tak na nią teraz patrzę to moje poletko narcyzów kwitnie. I łapię głupawkę totalną, bo przypomina mi się jak wtedy nic nie wiedziałam o ażurach i o życiu.
Bezprojektowie w świecie rękodzielniczym i jak sobie z nim radzić
Flaga Warszawy na Górze Ryżu, czyli wydziergałam nowy sweter
Po raz kolejny okazało się, że jestem mistrzynią dzianinowego freestyle’u. Po pruciu, o którym pisałam wam przed Walentynkami, zostało już tylko wspomnienie, a ze 180-oczkowego ściągacza narodził się całkiem nowy sweter. Czytaj dalej…
Tona ryżu, czyli dziergam nowy oversizowy sweter
Przedweekendowo sprułam wczoraj 20 centymetrów swetra. 254 oczka w rządku dziergane ryżem. I 20 centymetrów tych rządków. Miał być oversize, ale wyszedł namiot dla czteroosobowej rodziny z psem. Robiłam próbki, by ustalić wielkość drutów, ale tak mi się spodobał “Panton Ease Pullover”, darmowy wzór dostępny na stronie Yanspirations, że nie bawiłam się w obliczenia i od razu nałożyłam oczka na XL-kę. Głupia byłam, ot co. Czytaj dalej…