10+ Zasad Bezstresowego Dziergania

^

Dzierganie jest absolutnie dla każdego!
Jeśli ktoś twierdzi, że jest rozrywką tylko dla babć zawsze możesz mu przypomnieć, że twoje szydełko to również doskonałe narzędzie do wyjmowania mózgu przez nos. 😉
I
Dzierganie jest piękne i proste.
Jeśli teraz takie nie jest to będzie po kolejnym przerobionym motku. Albo kolejnym.
II
Nie panikuj! Włóczka zawsze będzie cierpliwsza i bardziej uparta od ciebie.
Ona się nie ruszy jeśli ciebie będzie nosić.
III
Podczas dziergania ZAWSZE coś pójdzie nie tak, więc z zasady nie należy się tym przejmować.
Wszyscy dziewiarze wiedzą, że pomyłki to ofiary dla włóczkowych boginek, a wkradanie się w ich łaski jest jak najbardziej wskazane.
IV 
Miej ograniczone zaufanie do swojej podzielności uwagi.
Każdy “multitasker” ma swoje limity.
V

Odnajdź przyjemność w liczeniu oczek i zaprzyjaźnij się z próbką.
Lepiej przeliczyć coś dwa razy niż potem pruć koślawy sweter.

VI

Nie frustruj się oglądając prace innych.
Oni na pewno mają więcej czasu, energii i służbę, która im sprząta mieszkania.
VII
Pokochaj swoje druty, igły, szydełka.
Nie stresuj się, że chcesz ich mieć więcej i więcej, i zmieniasz je jak rękawiczki.
W tym świecie poligamia jest jak najbardziej wskazana.
VIII
Włóczki też nigdy nie jest za dużo.
Kiedy wiesz, że na robótkę zejdą ci cztery motki, kup pięć. Zabraknąć ci nie zabraknie, a w końcu chusty z resztek wyglądają najfajniej.
IX
Traktuj włóczkę jak wyśnionego faceta/wymarzoną kobietę.
Jeśli będziesz mieć odpowiednie podejście łatwo sobie ją okęcisz wokół palca.
X
Zabieraj włóczkę na kawę, do knajpy, na spacer.
Czasem musisz pozwolić jej się oderwać, przewietrzyć i pobyć między ludźmi.
XI
Samozachwyt jest jak najbardziej wskazany.
Przecież robisz coś wyjątkowego, a Internet pokazuje, że nawet zepsuty sweter
można sprzedać za naprawdę duże pieniądze.
XII
Nie dziergaj po winie.
Asymetryczne robótki potrafią wyglądać stylowo, ale nie jeśli masz w planach
chustę na planie równoramiennego trójkąta.
XIII
Proś o pomoc bardziej doświadczonych od siebie.
Chodzą słuchy, że miłośnicy włóczek to ludzie ciepli i przyjaźni.

XIV
Jeśli mimo wszystko ci nie idzie zrób sobie krótką przerwę.
Lepiej nie wpędzać się bezsensownie w depresję. kiedy pod ręką tyle ostrych narzędzi.


Ciąg dalszy nastąpi.
Kolejność i treść zasad może ulec zmianie.
Bo tak. 🙂

10 Comments

  1. Świetnie napisane !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;-))

  2. Zgadzam się w 100%! A po wizycie w sklepie włóczkowym zawsze okazuje się, że nasza kolekcja jest tak uboga, że grzechem by było jej nie wzbogacić o kilka motków alpaki. 😉

  3. Ach, włóczkowe boginki <3

    No i oczywiście włóczki nie jest nigdy za wiele i jak chcesz zrobić coś konkretnego, wybierasz to spośród miliona innych opcji, to zawsze okazuje się, że powinnaś kupić kolejne kłębki, bo te które masz absolutnie się nie nadają 🙂

  4. Wróć do tego koniecznie! Przede wszystkim podejdź do szydełkowania jak do szycia – bez stresu. Szydełko nie gryzie. 🙂
    Pozdrawiam. 🙂

  5. Bardzo fajne zasady! Ja to próbowałam na szydełku, ale średnio mi to szło… Może skuszę się jeszcze? 🙂
    Pozdrawiam!

Zostaw po sobie ślad. Uwielbiam czytać komentarze!