Czapa kominowa dla Kasi

Zimowe “Knit Simple” oczarowało w tym roku bogactwem splotów i kolorów. Zachwyciły mnie nie tylko szare, różowe i niebieskie swetry, lecz również dodatki. Wśród czapek znalazłam model, który wydał się być idealny dla mojej zaganianej Siostry. Postanowiłam zrobić dla niej coś podobnego na Gwiazdkę. Już na zdjęciu w magazynie widać,…

Czytaj dalej…

Szalik dla Jaakko

Jeszcze we wrześniu zeszłego roku zrobiłam dla Jaakko na urodziny szalik na drutach. Prezent miał  dotrzeć do niego via Poczta Polska, ale tak się dziwnie złożyło, że fińskie imię i nazwisko na paczce zostało potraktowane jak dane nadawcy zapisane w devanagari. Przesyłka po kilku tygodniach do mnie wróciła. Bałam się,…

Czytaj dalej…

Szalis

Nie jestem zwolenniczką zabijania zwierząt na futro i czułabym się wyjątkowo nieswojo nosząc na szyi lisa, zwłaszcza, że większość z nich ma te przerażające szklane oczy… Jest jednak coś niesamowicie eleganckiego i pełnego retro-czaru w lisich otulaczach. Na początku zeszłego roku, kiedy zima zaatakowała Warszawę gwałtownymi atakami śniegu i temperaturą…

Czytaj dalej…

Wełna pod choinką

  Jeśli wokół panoszą się dziesiątki pozaczynanych motków, a wszystkie znaki na niebie i ziemi (i w sklepach), wkazują, że jest grudzień to znaczy, że dziewiarkę zaskoczyły Święta. Jak co roku. Podobnie jak w zeszłym, jak dwa, trzy, cztery… lata temu okazuje się, że misję “Mikołaj” powinna rozpocząć wcześniej, najlepiej…

Czytaj dalej…

Bezsenna kokardka

Bezsenne noce sprzyjają dzierganiu. Wczoraj (dziś?) o pierwszej skończyłam kolejną opaskę. Zwykle rozchodzą się jak świeże bułeczki, ale tą postanowiłam zatrzymać. Dawno temu zachomikowałam malutki kłębek arelanowego Kotka w intensywnie różowym kolorze i chciałam sobie coś z niego zrobić, ale nie bardzo wiedziałam co. Wreszcie mnie olśniło. Po kilku godzinach…

Czytaj dalej…