Poniższe zestawienie nie obrazuje wszystkich blogów, które czytałam, ale te które wywarły na mnie szczególny wpływ. Właściwie to, że piszę o nich tylko w odniesieniu do 2015 roku jest wielkim uproszczeniem i niesprawiedliwością. Odkąd się z nimi zapoznałam, a wiele z nich czytam od lat, cały czas mnie zachwycają, inspirują i wracam do nich nieustannie, by na nowo odkrywać ulubione posty. Są to dla mnie blogi-instytucje, blogi, które uwielbiam. Cóż, są po prostu boskie. Prawdziwy Panteon.
W trakcie tworzenia Panteonu musiałam dokonać pewnych trudnych cięć. Okazało się, że ulubionych blogów mam tak dużo, że lista rozszerzyła się do przeraźliwych wręcz kształtów. Początkowo, o słodka naiwności, wierzyłam, że uda mi się ograniczyć do 10 blogów, potem, że do 15. Panteonowa 20-tka wyglądałaby bardzo ładnie, ale chyba serce by mi pękło gdybym musiała odrzucić kolejne blogi. Ostatecznie w moim Panteonie na rok 2015 znalazło się 26 blogów z czego większość to blogi szyciowe. Liczba byłaby nawet większa gdyby kilka koleżanek-blogerek nie zawiesiło pisania, albo nie przeniosło się ze swoją działalnością na Instagrama czy Facebooka [2].
Kilka uwag organizacyjnych:
✂ kolejność blogów w Panteonie jest alfabetyczna
✂ post panteonowy dla wygody waszej i mojej podzieliłam na dwie części po 13 blogów w każdej
✂ w drugiej części będziecie mogli przejrzeć również listę blogów, które ostatecznie nie znalazły się w Panteonie – nie dlatego, że czegoś im brakuje (kiepskich blogów po prostu nie czytam), ale dlatego, że musiałam zrobić selekcję
✂ zalinkuję również do blogów na które wpadłam pod koniec roku i nie zdążyłam ich dobrze poznać, albo odkryłam je na nowo podczas tworzenia tego zestawienia i będę do nich zaglądać w ciągu kolejnych miesięcy
✂ pochylę również czoło nad blogami za którymi tęskniłam w zeszłym roku
✂ prawa autorskie – kolaż z nagłówka i napisy podtytułów zbudowane są na zdjęciach pochodzących z wymienionych blogów. Napisałam do wszystkich autorek wiadomości z zapytaniem o możliwość publikacji i ku mojej radości wszystkie bez wyjątku się zgodziły. Ba! Wiele z nich podesłało mi te zdjęcia w lepszej rozdzielczości, by ładniej się prezentowały w wybranych przeze mnie parametrach. Wszystkie były tak cudowne, że teraz jestem jeszcze większą ich fanką. Nie sądziłam, że się da.
✂✂✂
Mój Panteon blogów rękodzielniczych – cz. 1
[kliknięcie w obrazek przenosi na bloga]
Asja jest jedną z moich ulubionych projektantek. Podobnie jak Lete, o której będę jeszcze pisać, tworzy dzianiny, które po prostu chce się dziergać. Nawet jeśli na jej drutach znajdzie się całkiem niepozorny wzór innego twórcy, ona potrafi wyczarować z niego takie cudo, że z przyjemnością przygarnęłabym je do swojej szafy. I ta czarująca osobowość! Uwielbiam czytać jej posty, smakujące jak dobra herbata, oglądać klimatyczne zdjęcia i śmiać się z okazjonalnych występów Połówka. Przyznaję, jestem ciut uzależniona od tego bloga.
Przez Karolinę, autorkę b-craftowego bloga, boję się nawet zabrać za patchworki. Serio, jej talent totalnie mnie onieśmiela. Nie tylko perfekcyjne składa tysiące ścinków w tekstylne obrazy i mistrzowsko je pikuje, lecz także wszystko robi w tak bajecznych kolorach i printach, że krótka wizyta na jej blogu automatycznie czyni świat weselszym. Zajrzyjcie do niej jeśli chcecie poprawić sobie humor.
Jeśli miałabym coś zarzucić blogowi Beaty to brak zdjęć na tzw. człowieku. Poza tym jest cudowny. Masa ciuchów, jeszcze więcej fajnego tekstu i świetne ujęcia na których idealnie widać precyzję ściegów. Są po prostu perfekcyjne. No i te dialogi rodzinne na końcu każdego posta! Uwielbiam.
Mondfee dzieli się swoim szyciem ze światem dopiero 1,5 roku, a od początku jej blog zachwyca spójnością. Jej projekty są nowoczesne, proste, luksusowe. Jest tu dużo szarości, czerni, odważne akcenty kolorystyczne i geometryczne wzory, czyli coś co tygrysy lubią najbardziej. Do tego fantastyczne zdjęcia i świetne tutoriale. Kupiła mnie totalnie.
Magda pisze o dzierganiu (i to jakim!), czytaniu i bieganiu. Do tej pory nie opanowałam równoczesnego dziergania i czytania do tego stopnia, by tekst książki był zrozumiany, a robótka bez pomyłek, ale ona jest w tym mistrzynią i do tego promuje taki twórczy multitasking w akcji, którą prowadzi na swoim blogu, Facebooku, a ostatnio nawet na YouTubie. Jakby tego było mało na jej blogu znajdziecie wspaniałą serię wywiadów z polskimi projektantkami dzianiny. Polecam gorąco!
Chyba nie ma polskiej dziewiarki, która nie zna Iwony. Projektantka dzianiny, pomysłodawczyni cotygodniowych Spotkań Robótkowych na Facebooku, nauczycielka, twórczyni świetnego kanału na YouTubie, jedna z prekursorek obecności polskiej blogosfery dziewiarskiej na FB. Wręcz nie wypada nie być z nią na bieżąco. Tylko jak, skoro tak trudno ją dogonić? 😀
Aga szyje, szydełkuje, robi zabawki i tworzy na swoim blogu cudowną krainę pełną pasteli i słodyczy. Jej zabawki i akcesoria są przeznaczone dla dzieci, ale kto zabroni dorosłemu sobie chociaż popatrzeć. Na jej banerze blogowym znajdziecie hasło: “Niektórzy ludzie szukają pięknego miejsca, inni miejsce pięknym tworzą”. Gu bez wątpienia należy do tych drugich.
Ola jest przezdolną dziewiarką i wielbicielką pięknych włókien. Jej dzianiny po prostu ociekają luksusem. Tak, jej motki zdecydowanie onieśmielają moje. Z banalnej czapki dzierganej ryżem potrafi uczynić przedmiot pożądania. A propos nakryć głowy – Ola zapoczątkowała wyzwanie “12 czapek w jeden rok” do którego tak się ochoczo zabrałam w zeszłym roku i spektakularnie poległam jakoś w połowie. Śmiesznie było i niczego nie żałuję. 😉
Herbimania jest wyjątkowym blogiem dziewiarskim. Nieoczywiste swetry, dużo inspiracji tribalowych i jeszcze więcej postapo, a także kampania zwyklakowa i poskramianie kolorów. Dzianiny Herbimanii są tak nietypowe, że aż chce się je nosić, a projektantka wyciąga pomocną dłoń i podpowiada jak wydziergać wiele z nich. I ten klimat! Lubię bardzo.
Agnieszka pięknie dzierga, projektuje, uczy dziewiarstwa, integruje społeczność dziewiarską przez swoje “razemrobienia” i turnieje, kręci wspaniałe video-tutoriale, a do tego szyje. Pamiętam, że na jej bloga, jeszcze wówczas tylko na Blogspocie trafiłam przy okazji moich pierwszych wprawek krawieckich. Tego szycia na obecnym blogu trochę mi brakuje, ale i tak Agnieszka jest tak aktywna rękodzielniczo, że większość z nas może się tylko schować z zawstydzenia. Szczerze mówiąc za nią nie nadążam. Nie jest tylko intensywnie kreatywna. Ta kobieta to petarda!
Jestem oczarowana blogiem Julii i mogłabym o nim długo opowiadać. Jest miłośniczką i promotorką slow sewing i piewczynią pięknego, twórczego życia. Czytanie jej postów i oglądanie jasnych, bardzo charakterystycznych fotografii to prawdziwa przyjemność. Przy jej blogu odpoczywam i aż palę się do działania. Przedziwne combo. Nieustannie też wracam do jej blogowych serii z nauką szycia. Przyznać się, kto jeszcze uwielbia Joulenkę?
U Kingi znajdziecie mnóstwo dobrego szycia i rewelacyjne tutoriale ze zdjęciami krok po kroku. Pokazuje pięknie skrojone ubrania, ale też nie boi się z uśmiechem pozować do zdjęć w swoim krawieckich porażkach. Po prostu wie, że człowiek najlepiej uczy się na błędach, a ja podziwiam ją i biorę przykład. Kinga jest super.
Życie Justyny kręci się wokół dzianiny (a ja nie czuję, że rymuję). Podobnie jak Asja jest jedną z moich ulubionych projektantek dzianiny. Kiedy będę duża chcę być jak Lete. Ona dzierga po prostu przepięknie, a na radosnych blogowych zdjęciach widać to idealnie. Jej projekty są znakomite, totalnie w moim stylu. Gdybym mogła kupiłabym większość z nich i wydała majątek na godne ich włóczki. Kolejnym moim dziewiarskim projektem będzie chusta Aisling.
✂✂✂
I jak wam się podoba moja pierwsza trzynastka? Znacie wszystkie blogi z listy? [na pewno tak! :D] A może odkryłam przed wami całkiem nowe kreatywne adresy? Tak czy siak bardzo się cieszę, że mogłam się z wami nimi podzielić. 🙂
Ostatnie zdanie wywołało mój głośny chichot :)))
Dziękuję za docenienie. Tym bardziej, że towarzystwo jest prześwietne!
Cieszę się bardzo, że się w nim dobrze czujesz. 😀 Ściskam mocno!
Ale numer! uzależniam! 🙂 mam nadzieję, że odwyk nie będzie konieczny nigdy 😉
Bardzo się cieszę i dziękuję Ci, Aniu, za to, że znalazłam się w grupie tych fantastycznych i kreatywnych blogerek! wyglądałam pierwszej części panteonu niecierpliwie i teraz równie mocno będę wyglądać kolejnej! 🙂
Świetny post, dzięki któremu poszerzę swoje horyzonty w dziedzinie szycia – super!
I wcale nie dziwię się, że nie było to łatwe zadanie dla Ciebie, napisać o tych wszystkich wspaniałych osobach znanych nam z sieci, ale fantastyczny obraz zbudowałaś! Brawo! :*
buziaki!
Teraz to ja się rumienię. 😀 To przemiłe co piszesz. Dziękuję Ci bardzo!
Jak zwykle super tekst :). Muszę znaleźć chwilę na obejrzenie tych blogów
Blogi dziewiarskie znam, pozostałe są mi obce. Niemniej jednak wszystkim gratuluję i pozdrawiam. Zapraszam również do siebie 🙂
Cześć z nich podczytuję, a część dopiero pewnie zacznę dzięki Tobie 😉
Oj, cieszę się bardzo! 🙂 Dziewczyny też się na pewno ucieszą.
Bardzo dziękuję za to miłe wyróżnienie. I dzięki tobie trafiłam na nowe blogi, których jeszcze nie znałam.
pozdrawiam
magda
Cieszę się bardzo! Pozdrawiam serdecznie. ☺
Wspaniały wpis! Dziękuję za umieszczenie mnie w takim doborowym towarzystwie! Jakie zdolne my dziewczyny jesteśmy 🙂
Pozdrawiam ciepło! 🙂
No jesteście, jesteście. I to ja dziękuję!
Dziękuję bardzo za umieszczenie mnie w tak wspaniałym gronie 🙂 Jeszcze milej mi po przeczytaniu, że mój blog jest dobrym sposobem na poprawę humoru – to niezwykle budujące 🙂
Karolina, jest naprawdę świetny i pozytywny. Mam wrażenie jakby u Ciebie cały czas było lato. Nawet jeśli jesteś w czapce. 😉
Byłam pewna ze znam już wszystkie blogi rękodzielnicze, a okazało się że jednak nie… Dziękuję!
Cieszę się, że mogłam pomóc. Za tydzień kolejna trzynastka, więc trzymaj rękę na pulsie. 😉
Dziękuję pięknie za umieszczenie mnie na liście. W 2013 roku zaczęłam na serio pisać bloga. Kiedy wchodziłam na inne blogi dziewiarskie i opadała mi szczęka z zachwytu, do głowy mi nie przyszło że mogę się kiedyś znaleźć w czyimś panteonie 😉
W pełni zasłużona deifikacja. 😉 A tak na serio to Twój jest jednym z pierwszych polskich blogów dziewiarskich w którym zobaczyłam taką miłość dla szlachetnych włóczek. Był taki moment, że wszyscy tylko turecka wełna i akryl, a u Ciebie były prawdziwe skarby. 🙂
Oj, jeszcze żeby tylko pieniądze się same rozmnażały na te skarby 🙂 Mam caaaałą listę pięknych włóczek, których nigdy nie macałam. ;(
Znam ten ból. ;D Przez podcasty choruję na kaszmir i wszystko co ręcznie farbowane.
Dziewiarskie znam wszystkie a szyciowych wcale XD
No ale swoje szycie zostawiam na kiedyś, bo nie chcę potem oglądając piękne blogi płakać z żalu czemu moja maszyna sama nie szyje sukienek.
Ale plan na wiosnę – pierwsza sukienka made by me musi się w końcu udać.
Ja też mam sukienkowe plany na wiosnę. Do tej pory szyłam albo bluzki, albo spódnice i teraz muszę to jakoś w całość połączyć. 😉
Cieszę się, że dzięki mnie poznałaś nowe blogi. 😀
Też się cieszę! Może w końcu odważę się na (szybsze niż myślę) starcie z szyciem ciuchów. 🙂
Odkąd zaczęłam robić swoje swetry, chusty i akcesoria na drutach, to aż głupio kupować jakiekolwiek ciuchy, skoro mogę zrobić je sama.
Ja mam dokładnie tak samo! Przestałam kupować ciuchy w sklepach i nie kupuję nawet jeśli nie mam czasu na szycie/dzierganie własnych. 😉
O ja cię! Dziękuje bardzo za uznanie 🙂 bardzo mi miło być w tak cudnym gronie! Pozdrawiam, Justa
Justyna, po prostu nie mogło Cię tu zabraknąć. 🙂
Dziekuje, nie wszystkie znałam(!) Moja wiedza rosnie, fajnie:)
Cieszę się bardzo! 🙂
Wspaniałe zestawienie, wszystkie (prawie) blogi znam i bardzo często odwiedzam, bardzo ciekawi mnie druga część i która z koleżanek się w niej znalazła:) Pozdrawiam;)
Dziękuję bardzo! 😀 Wiedziałam, że ta lista nie będzie dla nikogo zaskoczeniem. Panteon, wiadomo. 😉
Jestem zaszczycona, że wzmianka o byMondfee znalazła się po pierwsze u Ciebie, a po drugie w tak zacnym gronie ! Pozdrowienia i zapraszam do odwiedzania:)
Oczywiście, że uważam i nie ma za co. Pięknie szyjesz i masz fantastycznego bloga. 🙂
Kilka znajomych twarzy widzę ale i zupełnie nowych blogów, dzięki. Nie mogę się doczekać drugiej części, tam pewnie też jakieś nowe dla mnie będą 🙂
PS – super pomysł!
Dziękuję. 🙂 Już od dawna się zbierałam do tego posta, ale przez ostatnie dwa lata nie po drodze mi było z blogiem. W moim pozbieraniu się duży udział mają wasze blogi. 🙂
Dziękuję, że czytasz Herbimanię, a jeszcze bardziej za to, że uważasz, iz mogę zająć miejsce w tak zacnym gronie 🙂
To ja dziękuję, że mogę czytać Herbimanię. Niewiele jest dziewiarskich blogów, które są tak oryginalne. 🙂