Bawełniana chusta dla Misi

Pamiętacie mój prawie pierwszy sweter? Robiłam go z pięknej melanżowej bawełny Alize Cotton Gold Batik Design nr 3557 (55% bawełny, 45% akrylu, 100g=330m), miękkiej, przerabiającej się po prostu fantastycznie. Tak mnie oczarowała, że do małego kłębka, który mi pozostał po wydzierganiu swetra dokupiłam trzy kolejne. A potem przyszła jesień i…

Czytaj dalej…

Szalik dla Jaakko

Jeszcze we wrześniu zeszłego roku zrobiłam dla Jaakko na urodziny szalik na drutach. Prezent miał  dotrzeć do niego via Poczta Polska, ale tak się dziwnie złożyło, że fińskie imię i nazwisko na paczce zostało potraktowane jak dane nadawcy zapisane w devanagari. Przesyłka po kilku tygodniach do mnie wróciła. Bałam się,…

Czytaj dalej…

Szalis

Nie jestem zwolenniczką zabijania zwierząt na futro i czułabym się wyjątkowo nieswojo nosząc na szyi lisa, zwłaszcza, że większość z nich ma te przerażające szklane oczy… Jest jednak coś niesamowicie eleganckiego i pełnego retro-czaru w lisich otulaczach. Na początku zeszłego roku, kiedy zima zaatakowała Warszawę gwałtownymi atakami śniegu i temperaturą…

Czytaj dalej…

Bezsenna kokardka

Bezsenne noce sprzyjają dzierganiu. Wczoraj (dziś?) o pierwszej skończyłam kolejną opaskę. Zwykle rozchodzą się jak świeże bułeczki, ale tą postanowiłam zatrzymać. Dawno temu zachomikowałam malutki kłębek arelanowego Kotka w intensywnie różowym kolorze i chciałam sobie coś z niego zrobić, ale nie bardzo wiedziałam co. Wreszcie mnie olśniło. Po kilku godzinach…

Czytaj dalej…